Artur Surkant, AM INVEST BUD Sp. z o.o

Dziekuje bardzo za koleną opinie, Panie Marcinie. Ale jak pisałem niżej, płytki były skute (w listopadzie 2019) i położone na nowo na MÓJ koszt.

Witam Panie Marcinie. Dziekuję bardzo za opinie. Ale pozwolę sobie parę żeczy dodać ktore Pan opóscił. Po pierwsze prace były zlecone w październiku 2019 roku. Czyli dopiero po 3 miesiącach Pan wystawia nam opinie. Po drugie umawialismy na położenie płytek w korytarzu w kuchni oraz w łazience i cały remont łazienki. Koszt prac wyniosł 6200 zł brutto. Niestety ale Pan był naszym pierwszym klientem, więc przyznam się że nie byłem jeszcze doświadczonym w organizacyjnej pracy (wcześniej pracowałem sam bez pracowników ). Za to bardzo przepraszam. Trafiłem na nieuczciwych pracowników i stąd ta obsuwa w czasie. Wiem że to nie musi obchodzić klienta ale rozmawiałem z Panem dlaczego pracę zostały przeciągnięte. I porozumielismy (przynajmniej mnie tak się wydawało). Bardzo mi przykro że Pan wrzucił zdjęcia prac, które zostały poprawione jeszcze w listoladzie 2019 roku. Źle położone przez nowego pracownika płytki były w całości skute, więc musiałem NA SWÓJ KOSZT kupić nowe płytki i połoźyc od nowa na tej ścianie gdzie były źle położone (ksztowało mi to prawie 1.000 zł + wynagrodzenie innemu pracownikowi, ale to była moja wina więc oczywiście nie prosiłem o zwrot kasy za płytki). Zapomniał Pan napisać w opinii że nie zapłacił Pan całej kwoty za zrobione prace ( 6200 zł) tylko 3000 zł. Przy odebraniu prac Panu wszystko pasowało, wszystko działało i nic nie ciekło. Pan powiedział mi że nie zapłaci mi całej kwoty, że przeleje tylko 1.000 zł. Ja powiedziałem że rozumiem i absolutnie nie żądam calej kwoty bo jestem przed Panem winny za przesuwe w czasie, więc niech to będzie jako kara za obsuwę. Nie dostałem tego 1000. Zrozumiałem że Pan mi nie przeleje więc nawet nie upominałem się o kasę bo jak pisalem wyżej- jestem winien przed Panem. Więc nie dostałem 6200 - tylko 3000 zl. A teraz po 3 miesiącach Pan do mnie piszę że coś cieknie i ze ja mam zwrocic 300 zl za usunjecie tych usterek. Dlaczego Pan nie poprosił mnie o poprawiene jesli coś zaczęło ciec? Ja mam roczą gwarancje na pracę. A roku jeszcze nie minęło. Pan mi napisał że sam poprawi i że jak nie przeleje 300 zł to bedzie dla mnie źle. Teraz wrzuca Pan zdjęcia swojej "poprawionej" pracy i wydaje to za moją. Mam prawdziwe zdjecie skończonej łazienki i ona tak nie wygląda. Na zdjęciu widac że rura została uszkodzona (chyba podczas jak Pan chciał sam to naprawić). Bardzo mi przykro.