Dariusz Buczak, Chata na lata

13 listopada Pan Dariusz Buczak (BUZAK?) odpisał na moje zgłoszenie na Fixly.

14 listopada wycenił zlecenie. Wystawił Umowę o dzieło, data wykonania 03.12.208R.

29 listopada przesłał SMS-a z nr konta i tego dnia przesłałam na konto Pana Dariusz zaliczkę w wysokości 500,00 zł.

To był ostatni KONTAKT z tym panem. Dzwoniłam, nie odbierał telefonów, pisałam SMS-y, nie reagował. Dopiero jak napisałam na Fixly, dopisał, „jutro wysyłam kasę”, ale jak do tej pory, pieniędzy nie zwrócił.

Wiele, wiele razy dzwoniłam, nie odbiera telefonów i nie oddzwania. Raz odebrał, kiedy zadzwoniłam z innego telefonu. Zdążyłam powiedzieć, że jeżeli nie zwróci pieniędzy, zgłoszę sprawę na policję. Z ironią i bardzo bezczelnie, odpowiedziała mi,” że się nie boi i życzy mi powodzenia Zgłoszenia z powództwa cywilnego”.

Do dnia dzisiejszego już nie odbiera telefonów i pieniędzy nie zwrócił.

(ostatnia próba telefoniczna z mojej strony - 28.12.2018 Witam Panie Darku. Bardzo cieszę się, że odebrał Pan telefon. Myślę, że Pana kłopoty już się skończyły i Nowy Rok będzie dla Pana dużo lepszy, czego życzę. Zgodnie z naszą dzisiejszą rozmową czekam na Pana jutro z pieniążkami o 12:00.

Oczywiście do dnia dzisiejszego ani widu, ani słychu. Pan Marcin nie wywiązał się z kolejnej deklaracji.

Usługa została wykonana sprawie,starannie, profesjonalnie oraz ukończona w określonym w umowie terminie. Polecam

Pan jest fachowcem jakich dziś już prawie nie ma jest słowny uczciwy i pracuje w czystości. 100% skuteczności w wykonywanym zawodzie