Andrzej Dolata

Nie polecam tego "fachowca"! Prace źle wykonane - panele się rozchodzą, tapety położone nieprofesjonalnie bez odpowiedniego sprzętu. Brodzik w łazience wkleił pod kafelki i teraz kabina wystaje poza brodzik i jest dziura i cieknie ale zalepił to dużą ilością silikonu i wmówił nam że to zła kabina. Ściany źle wykończone - nie równe kąty i fugi. Potworny brud i niechlujstwo w czasie wykonywanych prac. Jest niewychowany, krzyczy na inwestora - wymusza swoje głupie rozwiązania. Robi sam a mówił że będą robić we dwóch. Remont 2 pokoi i łazienki trwał 6 tygodni. Do cięższych prac zatrudnia przypadkowych ludzi z pod "budki z piwem". Jest bardzo chytry, wygodny i leniwy! Ma bardzo złe oceny na e-łazienki niestety ja trafiłem na niego przez O-fachowcach gdzie prawdopodobnie sam dopisuje sobie komentarze. Pozwalał sobie na prostackie żarty skierowane do mojej żony. Jestem niezadowolony sprawę skieruję do sądu aby odzyskać stracone pieniądze.

Wyjątkowo niesłowny, krętacz, niegodny zaufania człowiek. Umawia termin, potem przenosi datę rozpoczęcia, obiecuje oddzwonić na drugi dzień i zero kontaktu. Aż w ogóle przestaje odbierać telefon.