Andrzej Kukla, Łazienka W2 Tygodnie.pl

O mnie

Witam wszystkich którzy właśnie to czytają.
Chciałbym opowiedzieć krótką historię o co w tym wszystkim według mnie chodzi ;)

A więc...

Większość z nas skupia się na walorach estetycznych które znajdują się na powierzchni czyli piękne kafelki, i to jest jak najbardziej ok.

Tak naprawdę ta największa wykonana praca jest niewidoczna ponieważ ukrywa się pod powierzchnią pięknej łazienki , i tu się zaczyna moja zasada "70/30"

W której po wykonaniu 70% prac przygotowawczych ( dobrego pomysłu, projektu, rozplanowania kanalizacji, rur wodnych, poziomów, pionów, kątów, itp. ) osiąga się wierzchołek trudności po którym następuje najprzyjemniejsza część "wizualna" pozostałe 30% czyli kładzenie kafelek.
To właśnie wtedy klientom powiększają się źrenice na twarzy i pojawia się uśmiech powiązany z nadzieją że coś z tego fajnego chyba będzie :)
Na tym etapie oczywiście też by można dużo zepsuć, jeżeli nie zadba się o precyzję i szczegóły wykonania, które są tą wisienką na torcie.

Uff tak w skrócie "O TO TU CHODZI" ;)

Zaufanie czyli waluta przyszłości, gwarancja, i wartości za które odpowiadam swoją twarzą i nazwiskiem to tylko tyle, a tak dużo.

Pozdrawiam
Andrzej Kukla

To jeszcze nie koniec.
Łazienka jest najtrudniejszą częścią mieszkania do wykonania, ponieważ jest stałym elementem zespolonym z murami w której za bardzo nie da się później nic zmienić a będzie nam służyć i patrzeć na nią przez następne kilkanaście lat a nawet i dłużej , w przeciwieństwie do kuchni która jest elementem domu i zawsze idzie ją zdemontować przerobić, albo zamontować gdzieś indziej.

Myśl mądrze o łazience
Do dzieła! ;)