Rafal Paciorek

Po pierwsze nie umówiłem się z Panią na konkretną datę i godzinę, po drugie Pani zlecenie było że tak powiem całkowicie nie zrozumialem dla mnie.

Dzień dobry po zajechaniu na miejsce, zastałem przewrócony komin systemowy, nie dokończone szczyty wyglądało to tak jakby ktoś uciekł z budowy. Po zasięgnięciu informacji od ekipy obok która sama mnie poinformowala że jestem któryms z koleji "zwykłym budowlancem " Cytujc tutaj inewstora tego zlecenia, okazuje się że nie płacił żadnej z ekip , także ocena jak najbardziej trafna , ale w Pana stronę.